Rynek maszyn rolniczych 2016

Rynek maszyn rolniczych w Polsce kurczy się niemal co roku od 4 lat. Ubiegły, 2016 rok zakończył się na poziomie -51,7%. To najsłabszy wynik od 8 lat. W roku 2015 powiało nieco optymizmem, tendencja spadkowa została wówczas przełamana, ale niestety nie utrzymała się na dłużej.

Przyczyn takiego stanu rzeczy można upatrywać w wyczerpanych funduszach unijnych. Do tego ceny płodów rolnych osiągały niski poziom. Dysponując mniejszymi środkami finansowymi, rolnicy rzadziej doposażali swoje gospodarstwa. Popatrzmy na szczegółowe dane.

Traktory

W 2016 roku w naszym kraju zarejestrowano 8768 nowych ciagników. To o 28,8 % mniej niż rok wcześniej (12 313 szt. w roku 2015). Najchętniej kupowano ciągniki New Holland – 1291 szt. Na drugim i trzecim miejscu niemal z identycznym wynikiem znalazły się ciągniki John Deere – 1105 szt oraz Zetor – 1104 szt.  Kolejne miejsce zajął Ursus – 903 szt, a dalej Kubota – 895 szt, Case IH – 635 szt. Z kronikarskiego obowiązku należy odnotować, że nabywców znalazło także 619 traktorów Deutz-Fahr, 390 szt. Class, 263 Farmtrac oraz 261 szt. ciągników marki Valtra.

W kategorii używanych ciągników rolniczych odnotowano również spadek rejestracji o 4,6%, choć liczba używanych traktorów w latach 2013-2015 stale rosła. W roku 2016 w gospodarstwach pojawiło się 15,6 tys. używanych ciagników.

Przyczepy rolnicze

Tu sytuacja wyglądała jeszcze gorzej niż w przypadku ciągników. Zwycięzcą na rynku okazał się Pronar, który sprzedał 1271 szt. Jednak jest to dość gorzkie zwycięstwo, ponieważ firma ta rok wcześniej sprzedala 2462 przyczepy.

Drugie miejsce na rynku zajął Metal-Fach – 441 szt., który w roku 2015 sprzedał 895 przyczep. Kolejne miejsca to Metaltech – 249 szt, Zasław – 185 szt., Wielton – 174 szt. Tylko Ursus zanotował lepszy wynik. W roku 2016 sprzedano 97 przyczep, podczas gdy w 2015 roku 11 szt. mniej.

Prognozy

Eksperci skrajnie różnią się w przewidywaniach. Część z nich sądzi, że spadkowa tendencja na rynku maszyn rolniczych utrzyma się również w 2017 roku. Większość z nich podkreśla, że przyczyną są bardzo wysokie ceny maszyn oraz niedostateczna ilość funduszy pomocowych i strukturalnych. Jednak nie brakuje też optymistów, którzy sądzą, że sytuacja zacznie się poprawiać już w II kwartale bieżącego roku.

Photo credit: armin_vogel via Foter.com / CC BY



Wybrane ogłoszenia